Wysłany:
2019-02-18, 14:27
, ID:
5379180
4
Zgłoś
Drzewiej było takie cos jak "macanie kur".
Wsadzało się dwa palce w kurza kloakę i jeżeli namacało sie jajko i skorupka była twarda, wtedy zamykano kure by zniosła jako. Potem po wsi chodził zyd i skupował jajka po paskarskich cenach. Kazdy zyd miał swój rejon, który przechodził z ojca na syna. Takimi rejonami mozna było handlować, przepisywqać w testamencie, dostać w posagu itp. Ceny były regionach takie same by nikt nie poszedł do konkurencji.
Chłop oczywiscie mógł iść do miasta lub na targ i tam sprzedać jajka, masło czy ser, ale wtedy sprytny ż🤬d poił go wódką w karczmie.