Oczy. - Sadol.pl

k................r

Użytkownik usunięty

Wysłany: 2013-06-09, 0:49 , ID: 2213253 Zgłoś

Przychodzi chłop do lekarza.
- Co Panu dolega? - Pyta lekarz.
- Proszę spojrzeć! - Chłop wyciąga coś brązowego i kładzie to na stół - Panie doktorze, co to ma wspólnego z oczami?
Doktor bierze to do ręki, ogląda, wącha, smakuje...
- Tfu! Panie! - krzyczy - Toć gówno jest! Co to może mieć wspólnego z oczami?
- Bo jak to od dupy odrywałem to aż mi łzy leciały...

jednoręki-ujeżdżacz

Wysłany: 2013-06-09, 3:54 , ID: 2213568 Zgłoś

Życzem głównej

kaime

Wysłany: 2013-06-09, 12:31 , ID: 2214124 Zgłoś

gówniany kawał.

Nikczemny_Płód

Wysłany: 2013-06-09, 12:31 , ID: 2214125 Zgłoś

Już odruchowo na końcu przeczytałem "to nie były łzy - to były halucynacje z niedożywienia"

Rzehooj

Wysłany: 2013-06-09, 12:40 , ID: 2214152 2

Zgłoś

kLinek_Analny napisał/a:

Już odruchowo na końcu przeczytałem "to nie były łzy - to były halucynacje z niedożywienia"

ach te kobiety sadistica

t................a

Użytkownik usunięty

Wysłany: 2013-06-09, 12:43 , ID: 2214160 5

Zgłoś

Przychodzi facet do okulisty, wchodzi do gabinetu zdejmuje gacie i wychyla tyłek do pana doktora.
Lekarz patrzy i mówi:
- Panie! Ale pan się chyba pomylił! Ja jestem lekarzem od oczu a nie od ekhm odbytów...
- Ale nie, nie panie doktorze. Ja do pana na pewno, bo widzi pan tę czarną dziurkę pomiędzy pośladkami?
- Widzę no i co?
- Wokół tej dziurki są takie czarne kręcone włoski. Widzi pan?
- No widzę, ale o co chodzi?! - pyta lekarz lekko poirytowany
- No i na końcu tych włosków są takie brązowe kuleczki. Widzi pan doktor?
- No widzę ale co to ma wspólnego ze mną?! - pyta lekarz nieźle już wkurzony
- No bo panie doktorze jak ciągnę za te kuleczki to mi łzy z oczu lecą...

dłuższa wersja bardziej obrzydliwa i niesmaczna, ale jakoś lepsza

.

Mikesz89

Wysłany: 2013-06-09, 13:05 , ID: 2214241 2

Zgłoś

Aż mi się przypomniała animacja pod tytułem " Rosyjscy naukowcy odkryli nerw łączący oko z dupą"

d................e

Użytkownik usunięty

Wysłany: 2013-06-09, 13:52 , ID: 2214374 Zgłoś

Gunwa jeść nie warto

cykut

Wysłany: 2013-06-09, 19:23 , ID: 2215468 Zgłoś

Siedzi Czapajew i gniecie coś w ręce. Podchodzi tow. pułkownik
-Tawariszcz pałkownik uznajcie eto gówno czy plastelina.
Pułkownik wziął, pogniótł, powąchał, jeszcze raz pogniótł, powąchał, pomyślał.
- No chyba gówno
- No tak - bo skąd u mnie w dupie plastelina.