Takie sprawy ciągną się latami i KOSZTUJĄ. Mało prawdopodobne, że chłopy będą mieli sprawę w sądzie, praktycznie zerowe prawdopodobieństwo, że wyrok skutkujący tym co wymieniłeś A nawet jeśli to po kilku latach. Serio, sklepany gość przez ten czas będzie miał tysiąc okazji zrozumieć, że nie warto kopać się z koniem. Ludzie powinni rzadziej wrzeszczeć DZWONIE NA POLICJĘ czy POZWĘ CIĘ SUKINSYNU a od razu siłowo rozprawiać się z gnojkami.
Ale twardziele. Ludzie z miasta. Po to 20 lat kłuli dupe po siłowniach zeby teraz we 3 pobic i zgazować jakiegos suchoklatesa w ciemnym zaułku. Pokazali mu kto tu rządzi!
Panowie zapewne będą się musieli pożegnać z pracą, co do ochrony z wyrokiem nie biorą. A tu wyrok oczywisty, pytanie czy zawiasy, czy nie . I nie ma znaczenia, co pobity robił chwilę wcześniej. Leży na ziemi, nie stanowi zagrożenia, nie można go tknąć.