Wysłany:
2011-11-05, 23:29
, ID:
839635
Zgłoś
To ja może dowcipem zarzucę:
Jedzie sobie chłop furmanką, kiedy nagle zatrzymują go policjanci.
-Co pan wiezie pod tą płachtą?
-A mlyko panie władzo.
-Jakie mleko?
-Z kokosa...
Policjanci chwile pomyśleli po czym odsunęli płachtę, a tam faktycznie mleko w słoikach. Zapytali więc czy mogą się napić
-A sobie wypijcie i słój.
Policjanci piją i się krzywią.
- Czego to mleko jakieś dziwne, słone ?
- A Wy to wybrzydzacie panie władzo. Ja musza jechać. Wio, Kokos !