Mój kumpel miał psa który jeździł autobusami i wiedział do którego wejść i kiedy wyskoczyć. Myślę, że po zapachu ale skubany robił furorę w mieście i kanary sie go nie czepiały. lubił podróżować i tyle.
Przy najmniejszym pudełku chyba już się wkurzył, bo wyłożył c🤬ja na te pudełka, dosłownie . Miałem napisać jeszcze o tym, że ani razu nie nagrał jak pies wchodzi do auta, ale kolega już mnie uprzedził, no to nie będę o tym pisał.