Kiedy ostatnio rozmawiałem z moją mamą o starych czasach, które już nie wrócą, to ona się dziwiła, jak udało mi się przeżyć?
Cholera! A w Totka nigdy szczęścia nie miałem.
Wygrałbyś w totka i zaczął robić głupoty jak oglądanie titanica z titana czy kupienie prywatnego helikoptera, który by się w końcu rozbił xD
A tak spokojnie sobie żyjesz w piwnicy bez narażania się na niebezpieczeństwa