podpis użytkownika
Post ma charakter satyryczny i nie ma na celu kogokolwiek obrażać ani nawoływać do nienawiści.Nie uczyli was w szkole jazdy ze jeżeli nie ma miejsca do kontynuowania jazdy przed pojazdem poprzedzającym to się nie staje na pasach tylko przed pasami. Dziękuję dobranoc
podpis użytkownika
☣ 404 tits not found ☣Chodzi mu raczej o to że przepuścił dzieciaka zamiast trzymać się dupy pojazdu poprzedzającego. Chciaż z drugiej strony niewiele mógł zrobić.
ja p🤬le.
1. dzieciak nie powinien przechodzić/a tym bardziej przebiegać przez jezdnię. Nie wspomnę już o tym, że miał światło czerwone.
2. nagrywający nie powinien go puszczać, bo miał światło zielone (tym bardziej, że dzieciak stał, a nie wbiegł mu nagle czyt. kierowca nie był zmuszony do zatrzymania)
3. kierujący z prawej powinien uważać, gdyż zbliżał się do pasów. Znak "przejście dla pieszych" zawsze mówi o tym, żeby zwolnić lub chociaż puścić nogę z gazu, bo nigdy nie wiesz co za debil ci wyskoczy, czy to dziecko czy jakiś kretyn spieszący się (...do nieba...), itd. I jeszcze na tak ruchliwej ulicy.
Wszyscy winni! Jesteś pieszym - patrz gdzie leziesz, kierujesz pojazdem: patrz na znaki i się dostosowuj do nich.
Aż przypomniała mi się sytuacja kiedy prowadziłem i gościowi w ciężarówce na lewym pasie ni to z gruchy ni pietruchy zachciało się przepuszczać pieszego na pasach, moje zdziwienie widząc pieszego wyskakującego zza ciężarówki było wielce ogromne.... rozumiem, że nie którzy chcą być kulturalni ale niech też wezmą pod uwagę tych po prawej stronie czy mają możliwość do zatrzymania się przed tymi pasami, czy nie. A gościu na filmiku widząc smarkacza chcącego wbiegnąć na pasy na czerwonym powinien zagrodzić mu drogę.