KAŻDY MA PRAWO DO WYPOWIEDZI I WŁASNYCH PRZEKONAŃ...
Proszę, proszę... czyżby tęczowi też ?
Tęczowy też, takie prawo, takie zasady. Co nie zmienia faktu, że nie popieram, nie akceptuję i rzygam na widok każdego wykolejeńca, czy to na prawo czy lewo. Według zasady żyj i daj żyć, dopóki nikt mi na chama z papciami swoich wynaturzeń ideologi nie wciska, może robić co chcę. Niestety ostatnimi laty do tęczowych to nie dociera, na siłę szukają akceptacji.