Nóż dla każdego - wersja własna

Zainspirowany tematem: sadistic.pl/noz-dla-kazdego-trollsky-i-proste-narzedzia-vt200589.htm
Postanowiłem spróbować wykonać coś po swojemu. Poniżej możecie zobaczyć efekty. Zauważyłem, że wiele wyp🤬ków narzeka na to, że nie ma warsztatu. Ja wykonałem ten nóż z pomocą kątówki, 3 tarcz, piłka do metalu, 2 pilników, prowizorycznie skleconego paleniska, suszarki, worka węgla, 1,5l oleju i imadła. No i oczywiście robiłem go przed domem i na balkonie. Chyba o niczym nie zapomniałem, o tyle ile w tym poście przedstawię tak po łebkach co i jak zrobiłem, to jakby ktoś byłby zainteresowany wyjaśnię więcej szczegółów .
Nóż jest praktycznie skończony, niestety z powodu braku odpowiednich narzędzi do ich zakupu wygląda jak wygląda, a że nie jestem pewien kiedy go skończę to wstawiam taki jaki jest teraz.

I jeszcze chciałbym się zapytać, czy wie ktoś czy taką grawerką z allegro za 50zł coś zdziałam w płaskowniku?

1) Projekt na komputerze w pełnym wymiarze. (ok. 25cm x 3,3cm)

2) Wycięty szablon noża nakleiłem na płaskownik. (kątówka)



3) Wstępne wycięcie kształtu noża. Ja nóż razem z imadłem przymocowałem do krzesła i jakoś poszło. (kątówka + piłka do metalu + imadło)



4) Wyszlifowanie krawędzi do szablonu. Drabina do tego przymocowane imadło z nożem. Niestety nie miałem stołu gdzie mógłbym przymocować imadło więc trzeba było improwizować . (kątówka + imadło)

imageshack.us/a/img5/3259/wp201306083.jpg

5) Efekt po szlifowaniu.



6) Rozrysowanie kształtu ostrza, dzięki czemu później będzie łatwiej. Ja rozrysowałem po obu stronach oraz brzegach, aby przypadkiem ostrze się nie falowało. (niebieski długopis)



7) Samo szlifowanie. Jest to proces najbardziej mozolny, mi zajęło to około 1,5h. (2 pilniki + imadło)



8) Hartowanie. Wykonałem coś na wzór paleniska. Tym którzy będą mieli taką możliwość proponuję podłożyć coś pod spód (tak, aby została przerwa od ziemi), ja niczego takiego nie znalazłem. Dlatego z suszarką trochę latałem dookoła aby w miarę równomiernie rozgrzać. Oczywiście skupiłem się na ostrzu. Nie wiem jaką temp. osiągnęło, ale było pomarańczowe jak na filmie z samej góry. (worek węgla + suszarka + obcęgi)



9) Nóż po hartowaniu.



10) No i po tym zostaje tylko oczyszczenie i ostrzenie. Tak więc przedstawiam Wam efekt końcowy.


imageshack.us/a/img40/6226/wp2013060810.jpg - ma 2MB, więc zostanie tak. Tutaj bardziej widać błysk

Koszt zabawy:
- Tarcze -> ok. 12zł
- Płaskownik (40mm x 4mm) -> 5zł / 1m
- Pilniki -> 20zł
- Węgiel -> 9zł
- Olej -> tyle co będzie w kuchni, no chyba, że Cię kobieta przyłapie to -> ok. 5zł

Suma: ~ 46zł + czas własny

Czas własny: Jeżeli masz wszystko na miejscu to ze wszystkim wyrobisz się w pół dnia - dzień. W moim wypadku zajęło to ok. 4 dni, ponieważ codziennie wracając do domu coś czego nie miałem lub zabrakło dokupywałem. Nie mniej jednak jest to też jakiś sposób na spędzenie wolnego czasu. I jakby ktoś nie zauważył, inspiracją był nóż z Assassin Creed, ale nie wiem z którego .

Tak więc proszę i opinię i komentarze na temat mojej pracy.

Dodatkowo prosiłbym, aby nikt nie kopiował ani nic ze zdjęciami nie robił bez uprzedniej zgody.

probowałes już go w jakiejś akcji ?

fajne masz nogi

Podziwiam i szanuje takie inicjatywy - piękna robota - większość ludzi miała by ochotę zrobić coś tak zajebistego, ale najzwyczajniej brak im skilla i wiary we własne możliwości. Pozdro Ziom i moje pierwsze piwo idzie właśnie na Twoje konto

Widze, ze zarzuty lavo zostały już odparte wiec chciał bym wrzucić trochę mojej propozycji( technik mechanik maszyn)

1. Po pierwsze kątownik jest z stali konstrukcyjnej, jak sama nazwa mówi jest ona używana do tworzenia konstrukcji i w teorii nie nadaje się do wykonywania narzędzi typu ostrze( z względu na jej budowę ulega szybciej korozji i nie jest podatna na odkształcenie, ale taki nożyk z tej stali do krojenia miecha może być )

2. Po drugie nie zachartowałes tego ostrza tylko go rozmiękczyłeś. Kątowniki są produkowane w procesie walcowania i tam już są rozgrzewane do granicy plastyczności aby było pełne utwardzenie należało przekuć materiał aby struktura wewnętrzna się umocniła. Przy rozpalaniu tego ogniska widzę po strukturze stali, ze drewno sie nie wypaliło do końca bądź inne zanieczyszczenia się połączyły z stalą. Po przekuciu daj ostygnąć stali i wykonaj odpuszczanie co pozwoli na usuniecie wewnętrznych naprężeń ( ostrze będzie lepiej sie ostrzyc) możesz to zrobić w domowym piekarniku, wygrzewając ostrze w temp 250 stopni C i zostawiając az sobie samo wystygnie.

3. Po trzecie, jeżeli miałbyś trochę czasu i chęci to mogę Ci podrzucić projekt prostego piecyka hutniczego i mógłbyś wtedy wykonać taki nóż z stali szybkotnącej ( stare noże tokarskie)

Ogólnie gratulacje za inicjatywę, ja swego czasu robiłem proste odlewy z aluminium a nawet miałem projekt odlania prostego silnika 2 suwowego

poszukaj lepszej stali,np brzeszczoty od pił do ciecia lub jakis resor od malucha,obczaj tez filmiki trolskiego na youtube,wazne ze chce ci sie bo to zmudna praca,sam kiedys byłem szlifierzem-polernikiem i lekko nie bylo,powodzenia

Nóż jest c🤬jowy, z c🤬jowej stali, z c🤬jowej produkcji. Ogólnie ten nóż jest taki, jak te, kiedy ludzie zaczeli kuć pierwsze noże gdy tylko wynaleźli stal. Za 50zł kupisz nóż nieporównywalnie lepszy. To nie jest hejt drogie dzieci (ci od spiny), którym to zwiecie, to jest niepodważalny FAKT. ( Jak ktoś ma problemy - pl.wiktionary.org/wiki/fakt )

Natomiast całkowicie osobną rzeczą jest sam zapał ziomala. Fajnie, że coś w ogóle zrobił. Sam lubię majsterkować i choć sam nie mam narzędzi i też robię jakieś gówno tego typu, to nadal jest to jakaś zabawa. Poza tym nabiera się doświadczenia i można pomyśleć nad czymś konkretniejszym jako już hobby a nie epizodyczna zabawa.

Podzielił się tutaj dziełem i może popchnie to innych do podobnej zabawy. C🤬j tam, że wyda się trochę hajsu na coś co i tak nie ma wartości. Ważna jest ta satysfakcja i poniekąd duma, że zrobiło się coś samemu.

Pozdro dla Ciebie ziomek i obyś za dwa lata robił już przy profesjonalnym sprzęcie noże takiej jakości, jakiej nie zauważymy w sklepach Albo idź dalej i szukaj nowego hobby. Czekam na następne tematy

Mnie też Trollsky zainspirował do zrobienia czegoś swojego. W sumie weekend w garażu, efekty na zdjęciach. Rękojeść będzie dorabiana jak tylko znajdę więcej czasu na dłubanie. Generalnie bardzo fajna zabawa, szybko widać jakieś efekty.

Pomysł bardzo fajny, mam jednak trochę pytań. Pierwsze to oczywiście co to za stal? Z tego co szukałem, na płaskowniki używane są raczej stale niskowęglowe (ew. średniowęglowe - np. 40H). Drugą sprawą jest to, że nie do końca rozumiem o co Ci chodzi z hartowaniem... Nie napisałeś w czym chłodziłeś (jest to dość istotne - woda czy olej).

Generalnie zrobić dobry nóż jest piekielnie ciężko, trzeba znać procesy metalurgiczne oraz warunki, w jakich je przeprowadzić. Twój nóż świetnych właściwości mieć nie będzie, jednak zawsze coś. Jak to niektórzy mówią, człowiek uczy się przez całe życie.

To efekt mojej pracy :

Czas wykonania: ok. 4h.
Ostrze zostało rozkute na zimno. Nóż po ukształtowaniu zahartowałem w piecu. Rękojeść wykonałem z dębowego drewna.

@up x2
Żebyś się nie zdziwił z tymi nożami za 50 zl Kiedyś na warsztatach w szkole sprawdziłem jakiej to jest jakości i szczerze mówiąc zwątpiłem po badaniu chropowatośći i czujnikiem zegarowym, tak jak by to ktoś po prostu wykuł w matrycy przejechał na szlifierce i naostrzył i tyle, a stal pod względem jakościowym to nie dorównywała stali z której się robi korpusy do maszyn

Niestety ale stal konstrukcyjna tgzw czarna absolutnie nie nadaje sie na noże gdyż jest niehartowana.

jak pozyskac stal?
kupujemy na zlomie resor z czegobądź.
Grzejemy w ognisku, do czerwoności, prostujemy mlotkiem na krawężniku itd.
Zostawiamy do ostygnięcia z ogniskiem.

Szlifujemy nóż.
Hartujemy grzejąc do momentu uzyskania jasnoczerwonego koloru swiecacego w ciemnosci. Chłodzimy w oleju o temperaturze 70 stopni.
Wrzucamy do piekarnika 200 stopni na godzinke półtorej.

Mamy nóż o twardości 55 hrc. Stal z resora to 50hf/50hs jezeli ktos chce poczytac o obrobce cieplnej.

Stal mozna rowniez pozyskac ze starej pily z krajzegi lub "mojatwoja"(bez węglików na koncach ostrza) jest to stal NCV1

Można też przekuć gatunkowe prety zbrojeniowe, ale ta stal hartuje sie dosc nisko.

Zainteresowanych zaprszam na knives.pl/forum

fajnie że ktoś coś majsterkuje samemu, chociaż ten nóż to raczej pokazówka do gabloty niż bydle użytkowe, ładnie go wypoleruj

Dodatkowo prosiłbym, aby nikt nie kopiował ani nic ze zdjęciami nie robił bez uprzedniej zgody.

rozumiem że to tylko w charakterze prośby, ale wypada napisać, że jeśli ktoś nie dostosowałby się do niej, to nic z tym nie możesz poradzić:

punkt 4.4. regulaminu mówi- "Umieszczając w serwisie zdjęcia i filmy użytkownik zgadza się na uczynienie ich ogólnodostępnymi w sieci Internet, włączając w to ich pobieranie i dalszą modyfikację przez innych Użytkowników oraz osoby trzecie." (piszę to tylko dla informacji, bo podobno od niedawna trzeba przestrzegać regulaminu)

Resory wolałbym przekuć, nie wiadomo jakie gówna siedzą w środku. Czasem jakaś wada spowoduje złamanie się ostrza przy byle uderzeniu.

No no, fajne scyzoryki. Wszyscy się chwalą to ja też, ale jak już robić to "dagery"

@kjk

" a stal pod względem jakościowym to nie dorównywała stali z której się robi korpusy do maszyn "

Stal na noże wymaga dużej hartowności i są to stale raczej stopowe, a korpusy najczęściej odlewa się z żeliwa i poddaje obróbce cieplnej w celu zmiękczenia (wyżarzanie sferoidyzujące). Nie wiem kto nagadał Ci głupot, że korpusy robi się ze stali...