Wysłany: 
2013-11-26, 20:16
                                                                                                                , ID: 
2698997
                                                                                                                                    2  Zgłoś
                                                                                                                                         Zgłoś
                                                                                                                                                                                            
                                    @BrunerOvned, w 1997 roku też miałem zalany dom, trochę dalej ludzie pozbyli się dorobku życia gdy walała pobliska rzeka i ani jednego wojaka nie widziałem. Tyle co sami mieszkańcy sypali piach do worków.