Niech ktoś mi wytłumaczy: po co wali się ręką w dekiel przed otwarciem flakonu...jakoś mnie to ujęło bo rzeczony bohater filmu klepnął jakoś bez wyrazu...tak jakby rytuał nakazywał albo co
A poza tym to ja pozostali - nie umjom pic chłopaki...zeby od szklany od razu takie małpie miny?