Trwa wykład, temat bezrobocia. Ze strony prowadzącego pada wcale nie filozoficzne pytanie -"Po co pracować" i kreatywna odpowiedź studenta- "Praca uszlachetnia". - Bardzo urocze, ale co jeszcze daje nam praca? Zgłasza się studentka i niepewnym głosem- "Praca czyni wolnym".
Właśnie rozpocząłem fakultet, a z listy wiem, że jakieś 20% osób na roku przyjechało zza Odry. Muszę się zorientować, czy koleżanka nie miała dziadka w niemczech
Dzisiaj byłem świadkiem, jak jakiś menel przeszedł przez ulicę w miejscu niedozwolonym. Pech chciał, że zauważył go akurat patrol policji.
- Proszę pana! Tutaj nie można przechodzić na drugą stronę ulicy. - powiedziała policjantka.
- Oj, przepraszam pani wladzo...już wracam!
Byłem ostatnio oddać krew w kolejce do okienka był przede mną żołnierz. Przed wypełnieniem ankiety zapytał pigułę:
-Mogę oddawać krew jak w zeszłym tygodniu miałem zęba wyrywanego?
-U dentysty?
-Nie u kowala!!!
Jak wyżej. Z tego co widać pracownik zemdlał podwieszony na wysokości a drugi ruszył mu z pomocą.
PS. Ostatnio w trakcie szukania pracy na jednym z portali natknąłem się na ogłoszenie poszukujące właśnie alpinistów przemysłowych. Jedyne wymagania to brak lęku wysokości, sprawność fizyczna oraz podstawowe cechy pracownika tj. uczciwość, odpowiedzialność itd. Oczywiście wysłałem CV i czekam z niecierpliwością na odzew. Tu nasuwa się moje pytanie, pracuje/ował ktoś z was w tym zawodzie? Może coś więcej powiedzieć o szkoleniach, kursach, wymaganiach, sytuacji na rynku pracy oraz o własnych doświadczeniach? Dzięki