Marzec 2013
PN WT ŚR CZ PT SO ND
1 2 3
4 5 6 7 8 9 10
11 12 13 14 15 16 17
18 19 20 21 22 23 24
25 26 27 28 29 30 31
Kwiecień 2013
PN WT ŚR CZ PT SO ND
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30
Maj 2013
PN WT ŚR CZ PT SO ND
1 2 3 4 5
6 7 8 9 10 11 12
13 14 15 16 17 18 19
20 21 22 23 24 25 26
27 28 29 30 31

Przesyłka z ukrytą kamerką.

Konto usunięte • 2013-04-16, 17:52
Pewien mężczyzna zrobił ciekawy eksperyment i ukrył kamerkę w przesyłce. Na filmiku widać jak paczka podróżuje od nadania aż do odbioru.

obóz

Konto usunięte • 2013-04-16, 18:20
Obóz szkolenia terrorystów samobójców ukryty wysoko w górach Hindukuszu:
- ... patrzcie uważnie, bo pokażę to tylko jeden raz!

Meduza

Konto usunięte • 2013-04-16, 7:44
Czarny humor pełną gębą

Sprytny Orangutan

Konto usunięte • 2013-04-16, 22:03
Cwany Orangutan kradnie koszulke i się wozi



Dziąsło

Konto usunięte • 2013-04-16, 21:10
To musi być bardzo przyjemne
Homo-małżeństwo adoptowało 9 chłopców. Z zeznań wynika, że dzieci były brutalnie gw🤬cone



George Harasz i Douglas Wirth – homoseksualne „małżeństwo” ze stanu Connecticut – zostali w 2011 r. oskarżeni o gw🤬t na dwóch z dziewięciu adoptowanych chłopców. Na początku kwietnia 2013 r. miało dojść przed sądem do ugody – gw🤬ciciele mieli otrzymać niewielkie wyroki w zawieszeniu. Adwokaci oskarżonych protestowali przeciw tej decyzji i żądali oczyszczenia Harasza i Wirtha z zarzutów.
Do ugody faktycznie nie doszło. Jednak sędzia Sądu Najwyższego, Joan Alexander postanowiła, że proces się odbędzie. Decyzję taką podjęła po zapoznaniu się z zeznaniami pozostałych dzieci, z których wynika, że przynajmniej trzech innych chłopców również było wielokrotnie i brutalnie gw🤬conych. Jeden z nich, po wstrząsających zeznaniach poprosił sąd, by nie godził się na ugodę.

Decyzją Sądu Najwyższego o przebiegu procesu będzie informowana opinia publiczna.

Poszukiwacz przygód

Swirussss2013-04-16, 10:45
Jak zostać poszukiwaczem przygód w Polsce?

Założyć firmę i czekać na przygody

ostatni skok parkourowca

marna2013-04-16, 21:08
21-letni Wang Zidzhan, mieszkaniec chińskiej prowincji Syczuan, wciąż marzył by przedostać się w parkourowym stylu do rzeki T'o nad którą stoi 40-metrowy most. Szkolił się ciężko przez długi czas, a w wyznaczonym dniu, poprosił przyjaciół by nakręcili ten skok. Niestety nie mógł przypuszczać, że będą to ostatnie chwile jego życia (być może był za głupi na to). Podczas skoku za mocno uderzył w wodę. Znajomi nawet nie zorientowali się, że ich przyjaciel właśnie zginął. Zrozumieli to dopiero, gdy martwe ciało Wanga wypłynęło na powierzchnię.