📌 Ukraina ⚔️ Rosja Tylko dla osób pełnoletnich - ostatnia aktualizacja: Dzisiaj 9:53
Luty 2010
PN WT ŚR CZ PT SO ND
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
Marzec 2010
PN WT ŚR CZ PT SO ND
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 31
Kwiecień 2010
PN WT ŚR CZ PT SO ND
1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
12 13 14 15 16 17 18
19 20 21 22 23 24 25
26 27 28 29 30

Zmarł na schodach klubu, czyli: Pierwsza ofiara dopalaczy

konto usunięte2010-03-31, 23:44
24-letni fan clubbingu ze Zgierza zmarł na schodach klubu muzycznego OIOM w Łodzi. Miał przy sobie dopalacze. Czy to one były przyczyną zgonu 24-latka? - sprawdzi prokuratura.

W nocy z soboty na niedzielę w muzycznym klubie OIOM przy placu Komuny Paryskiej trwała wielogodzinna impreza. Grali czterej dj'e, młodzież bawiła się niemal do białego świtu. Dobra zabawa się skończyła, gdy tuż przed godziną szóstą na schodach prowadzących do klubu (mieści się w piwnicy) znaleziono nieprzytomnego chłopaka. Zmarł, zanim zjawiło się pogotowie.

Danuta Korcz, rzecznik wojewódzkiej stacji ratownictwa medycznego w Łodzi: - Była godzina 5.40. Mężczyzna nie miał przy sobie dokumentów. Lekarz stwierdził zgon w miejscu publicznym. W takiej sytuacji natychmiast wzywamy policję, aby wykluczyła lub potwierdziła udział osób trzecich w zdarzeniu.

Pod klub przyjechała ekipa dochodzeniowo-śledcza. - Pod nadzorem prokuratury Łódź - Śródmieście i z udziałem biegłego medycyny sądowej wykonano oględziny. Ale przyczyny zgonu nie udało się ustalić. Ani okoliczności w jakich zmarł - mówi Radosław Gwis z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi.

Obok ciała leżał telefon komórkowy. To dzięki niemu udało się ustalić, że klubowicz to 24-letni mieszkaniec Zgierza. Według informacji "Gazety" policjant, który szukał dokumentów chłopaka, znalazł w jego kieszeni puste opakowanie po dopalaczach.

Zwłoki zabezpieczono do dyspozycji śródmiejskiej prokuratury. - Wszczęliśmy śledztwo w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci - mówi Krzysztof Kopania, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi. - To nie oznacza, że jest jakiś podejrzewany o to, że na przykład przypadkiem zepchnął go ze schodów. Z jakiegoś artykułu musieliśmy wszcząć śledztwo, by zlecić sekcję zwłok.

Czy 24-letniego fana klubbingu zabiły dopalacze? Wątpliwości nie mają uczestnicy imprezy, którzy na forum internetowym niedwuznacznie wskazują to jako przyczynę.

- Wyniki będą w środę. Do tego czasu nie ma co gdybać - ucina Kopania.

źródło

Prawdziwa Britney Spears

matx2010-03-31, 0:58
Prawdziwy głos "znanej i lubianej" Britney.

Crazy Palec Grzebalec

ices2010-03-31, 20:19
Giętki paluch

Zachciało się ślizgania

konto usunięte2010-03-31, 18:07
no to ma za swoje

w szkole jak na wojnie

konto usunięte2010-03-31, 18:00
robi się wszystko aby przetrwać

W zeszły czwartek uczeń jednej ze szczecińskich szkół ponadgimnazjalnych podpalił chusteczkę higieniczną, która wystawała z kieszeni swetra nauczycielki. Chciał w ten sposób przerwać lekcję.

Łukasz Famulski z policji w Szczecinie powiedział:

Płomień stopił materiał w okolicy kieszeni, kobiecie jednak nic się nie stało.

Dyrekcja szkoły wezwała policję, która musiała przesłuchać wszystkich świadków zdarzenia. Uczniowie nie chcieli powiedzieć, kto podpalił chusteczkę. Na podstawie zeznań funkcjonariusze wskazali na 17-latka. Chłopak przyznał się do winy. Jak powiedział Famulski:

Tłumaczył, że chciał tylko podpalić chusteczkę, żeby po klasie rozniósł się brzydki zapach i żeby przerwano lekcję. Gdy chusteczka się paliła, wyciągnął ją z kieszeni, rzucił na podłogę i przydeptał butem.

Nastolatkowi postawiono zarzuty naruszenia nietykalności cielesnej nauczycielki i narażenia jej na niebezpieczeństwo utraty życia lub doznania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Grozi mu za to do trzech lat pozbawienia wolności.

Źródło: tvn24.pl

Superman

konto usunięte2010-03-31, 20:34
Rozbieg na 2 kilometry a już po 3 kroku osiągnął prędkość maksymalną

Pakowali je w worki "odpady szpitane".

Ciała co najmniej 21 dzieci znaleziono rzece przepływającej przez chińskie miasto Jining. Ciała zmarłych noworodków oraz szczątki płodów wyrzucał do wody personel szpitala Jining Medical University in Shandong.
Część zwłok pływała w plastikowym worku z napisem "odpady szpitalne" - informuje agencja Xinhua.
Trwa śledztwo. Wiadomo, że co najmniej kilku pracowników szpitala zostało już zawieszonych w wykonywaniu swoich obowiązków - powiedział Zhong Haitao, urzędnik z Jining.
Specjaliści przypominają, że chińskie szpitale fatalnie traktują zarówno żywych jak i martwych pacjentów.
W ubiegłym roku ciała pacjentów szpitala z Hubei (zwłoki dwóch osób dorosłych i 6 płodów) odnaleziono na terenie budowy
. Na worek z odciętymi kończynami natrafiono także w mieście Xiangfan.

źródło
sfora.pl/Szpital-wyrzucal-do-rzeki-szczatki-dzieci-a18654

Zakosił fotoradar ...

konto usunięte2010-03-31, 17:53
Może ktoś przetłumaczyć co oni gadają ?!


Oznaczenia wiekowe materiałów są zgodne z wytycznymi
Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji

Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na ukrycie oznaczeń wiekowych materiałów zamieszczonych na stronie
Funkcja pobierania filmów jest dostępna w opcji Premium
Usługa Premium wspiera nasz serwis oraz daje dodatkowe benefity m.in.:
- całkowite wyłączenie reklam
- możliwość pobierania filmów z poziomu odtwarzacza
- możliwość pokolorowania nazwy użytkownika
... i wiele innnych!
Zostań użytkownikiem Premium już od 4,17 PLN miesięcznie* * przy zakupie konta Premium na 6 miesięcy. 6,00 PLN przy zakupie na jeden miesiąc.
* wymaga posiadania zarejestrowanego konta w serwisie
 Nie dziękuję, może innym razem