Styczeń 2010
PN WT ŚR CZ PT SO ND
1 2 3
4 5 6 7 8 9 10
11 12 13 14 15 16 17
18 19 20 21 22 23 24
25 26 27 28 29 30 31
Luty 2010
PN WT ŚR CZ PT SO ND
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
Marzec 2010
PN WT ŚR CZ PT SO ND
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 31

Przebiegła lisica

Konto usunięte • 2010-02-08, 9:54
i jej nierozgarnięty lis

Backflip ze stołu

Centurion2010-02-08, 11:55
I znowu dentysta zarobi

Domino vs Animals

Konto usunięte • 2010-02-08, 11:08
Kolejny z serii azjatyckich programów rozrywkowych. O dziwo nie ma w nim srania ani bukkake

27-letni Joshua Tabor zdenerwował się na swoją córkę, bo nie umiała wyrecytować alfabetu. Choć dziecko miało zaledwie cztery latka, tatuś, z zawodu żołnierz US Army, postanowił nauczyć je dyscypliny za pomocą jednej z kontrowersyjnych metod tortur stosowanych m.in. wobec talibów - podtapiania.

Polega ona na tym, że kładzie się więźnia, umieszcza głowę poniżej poziomu stóp i okręca ją celofanem, a następnie polewa wodą. Człowiek ma wrażenie, że tonie. W taki sposób CIA torturowało podejrzanych o terroryzm, głównie za prezydenta Busha.

Ale amerykańscy żołnierze wciąż pamiętają, że to skuteczne. Jak donosi "Daily Mail", tatuś żołnierz przyznał się policji, że trzy albo cztery razy trzymał głowę dziewczynki pod wodą, aż ta zaczynała się dusić. Wyjaśnił, że uznał taką karę za właściwą, ponieważ mała panicznie bała się wody.
Kiedy do ich domu wkroczyli mundurowi, zastali dziewczynkę ukrytą w szafie, z licznymi siniakami i bliznami na ciele. Tatuś to zrobił, odpowiedziała, kiedy zaczęli wypytywać, co się stało. Mężczyznę aresztowano.

M. Wawrzyn

Drag racing skuterem śnieżnym

Konto usunięte • 2010-02-08, 17:08
Na asfalcie

Jak to bywa na Dzikim Zachodzie...

Konto usunięte • 2010-02-08, 3:04
Wstawał świt nad prerią. Przy samotnej, szarej skale stało ukryte przed wzrokiem ciekawskich, niewielkie tipi. Gdy słońce wzeszło trochę wyżej, skóry zasłaniające wejście poruszyły się lekko.

Pojawiła się najpierw ręka, potem okolona kruczoczarnymi włosami głowa, wreszcie ze środka wynurzył się w całej okazałości smagłolicy, barczysty wojownik.

Samotne pióro zatknięte za opaskę kołysało się lekko na wietrze. Uważny obserwator na podstawie fantazyjnych wzorów i innych elementów zdobiących strój tej malowniczej postaci odgadłby zapewne nazwę szczepu z jakiego pochodził wojownik, lecz narrator nie był nigdy na Dzikim Zachodzie, nie ma o tym zielonego pojęcia i nie będzie wprowadzał szanownego czytelnika w błąd.
Indianin wyciągnął ręce i przeciągnął się cały aż zatrzeszczały kości.

Skierował swe posępne oblicze ku wschodowi. Słynnym indiańskim sposobem przyłożył do czoła dłoń (stworzył tym sposobem słynny indiański daszek chroniący oczy przed rażącymi promieniami słońca) i wpatrzył się słynnym indiańskim przenikliwym wzrokiem w odległą, ledwie widoczną kreskę horyzontu. Po chwili spojrzał na północ. Zmarszczone brwi świadczyły, że coś go wyraźnie nurtuje. Zwrócił się w kierunku zachodu.

Nie wiadomo czy odnalazł to czego z takim skupieniem szukał, w każdym razie na koniec przymknął oczy i wciągając rozszerzonymi nozdrzami pachnące ziołami równinne powietrze westchnął przeciągle i kiwnął twierdząco głową. Obróciwszy się na pięcie, bezszelestnie jak duch zniknął na powrót w namiocie.
Jak się okazuje, w ciemnym, mocno pachnącym dymem wnętrzu był jeszcze ktoś. Na posłaniu z bizonich skór, leżała na wpół przykryta wzorzystym pledem, smukła jak górski kuguar jego wierna squaw.

Uniosła się teraz na łokciu i patrzyła wyczekująco na swojego mężczyznę, w jej oczach widać było nieme pytanie...
- No i? - nie wytrzymała, choć zwykle potrafiła czekać
Spojrzał w jej czarne jak górskie jezioro oczy.
- Poniedziałek.

What is MINXY?

Konto usunięte • 2010-02-08, 18:43

Mi się spodobało

Eh... Czego mi się kojarzy z kotem?

Coś się czai w skrzyni

Centurion2010-02-08, 11:57
I pracować nie chce