TwójCzarnyPan napisał/a:
Mają ludzie fantazję. Ale żeby 51-letnia baba dała się wkręcić? Normalnie, aż czuję szacunek do pana kierownika.
Podobno wystarczy kilka godzin przesłuchania odpowiednimi technikami manipulacji, aby niewinny gość uwierzył, że kogoś zabił i podpisał zeznania.
Zrobienie tego po światłowodzie to większy wyczyn.
Ale odsiewanie ofiary zaczyna się już na etapie wymyślania ekstremalnie głupiej historii typu kierownik kopalni w Kambodży.
Jeśli komuś na tym etapie nie zapali się czerwona lampka to jest szansa, że przeleje 173kPLN i warto się dalej trudzić.
To samo w polityce, jak ktoś łyknie historię o zamachu w Smoleńsku to jest szansa, że zagłosuje na pis xD