robsonx79 napisał/a:
Czucie wróci, ale za czas jakiś dopiero. Nerwy się elegancko odbudują.
W sumie to zależy od tego jak sobie to unerwienie chlasnęłam - czy częsciowo, czy całkiem itp. więc jeszcze się okaże. Jakieś 3 lata temu przykładowo ciachnęłam sie w wierzch dłoni, mniej więcej równolegle do knykcia palca wskazującego i stosunkowo blisko niego - ostrze przelazło pod skórą na calą szerokośc palca (miałam niezłego farta, że akurat więzadło nie oberwało) - poza naczyniami, również i tu oberwało unerwienie - tu czucie nie wróciło - cały "odcinek" od blizny wlotowej do wylotowej jest pozbawiony czucia. W sumie dość ciekaw sprawa