Pierwsze primo to nie jest capoeira... wielcy znawcy tylko koleżka zrobił jedno z kopnięć dokładnie: mela lua de compasso
. Więc autor tematu powinien poczytać później pisać. Co do ludzi twierdzących, że owa brazylijska sztuka to kicz i taniec niech się spotka z niejednym Polakiem ćwiczącym lub Brazylem to wtedy inna jest gadka
).
Gówno prawda. Właśnie po to są sztuki walki, żeby w danym momencie nie stać jak ciota i wygrać walkę. A co do tego co pisał Chupacabra to ma rację, bo cappoeira w starciu z innymi sztukami walki po prostu by się nie sprawdziła. Tak naprawdę jedyne co jest świetne w cappoeirze to jest nie spuszczanie wroga z oczu, bo nie ważne w jakiej jesteś pozycji cały czas twój wzrok jest na przeciwniku.
quote]^
Moze na ringu, ale tu rozmowa sie rozchodzi o sztuki walki, ktore przydaja sie na ulicy. Jak wiadomo na ulicy nie ma selekcji wagowej, wiekowej itd. Mysle, ze nawet jesli bym byl mistrzem miasta w muay thai albo w czyms innym i trafilbym na ulicy na 120kg byka po silowni co czasem trenuje boks dla zabawy to nie mialbym za duzych szans. Bo moje czyste ciosy by go tylko "glaskaly" a on swoim nieczystym sierpem by mni rzucil 3m dalej na ziemie. O to mi chodzi.
podpis użytkownika
"... W siłowni możesz wypracować sobie mięśnie klatki lub mięśnie ud.Mysle, ze nawet jesli bym byl mistrzem miasta w muay thai albo w czyms innym i trafilbym na ulicy na 120kg byka po silowni co czasem trenuje boks dla zabawy to nie mialbym za duzych szans
podpis użytkownika
"... W siłowni możesz wypracować sobie mięśnie klatki lub mięśnie ud.