idąc takim tokiem myślenia to co tydzień powinno być zaszlachtowanie nożem , młotkiem , siekierą itp .
Zapoznaj się ze statystykami. W US jeśli odejmie się przestępstwa murzyńskie to okazuje się, że nie ma tego więcej niż w Europie. Poza tym przypominam, że za naszą zachodnią granicą jest 10x więcej broni niż u nas - średnio co 5-ta osoba posiada broń. Jak często słyszysz o strzelaninach w Niemczech?
Dokładnie. Brawo. Broń palna wyrównuje szanse. Wolałbym mieć gnata za pazuchą wiedząc że mogę spotkać pijanego sebixa z gnatem niż nie mieć nic albo gaz pierzowy i również wiedząc że mogę spotkać nieobliczalnego sebixa.
Ale żeby mieć ten tok myślenia trzeba nie być mentalnym niewolnikiem.