Mam nieprzyjemno艣膰 zna膰 dw贸ch by艂ych kierowc贸w takich pojazd贸w.
Wi臋kszych g艂膮b贸w ze 艣wiec膮 szuka膰, przy czym jeden zdaje sobie z tego spraw臋. Drugi ma ego rozd臋te do nieprzytomno艣ci i ma si臋 za lepszego od Religi. Przy czym to nieudacznik, le艅 i roszczeniowiec.
Niestety, do tej pracy bior膮 ka偶dego mato艂ka.
Gdyby to nie kierowca karetki to 艂atwo wyt艂umaczy膰 takie zachowanie. Wi臋kszo艣膰 kierowc贸w to potomkowie szeryf贸w, dla kt贸rych przepisy to 艣wi臋to艣膰. Tak samo jak nie przejedzie takie co艣 na czerwonym czy podw贸jnej ci膮g艂ej w 艣rodku nocy w pustym mie艣cie... jak przypadkiem wjedzie mi臋dzy szlabany to ma zwarcie w m贸zgu i rozwalaj膮c taki szlaban jego domek z kart leg艂 by w gruzach.
No ale kierowca karetki szkolony do agresywnej i skutecznej jazdy z ignorowaniem przepis贸w ruchu? Jak膮 rysk臋 zostawi taki szlaban?
Raczej Ci kierowcy marnie zarabiaj膮 i ba艂 si臋 zniszczenia mienia co w po艂膮czeniu z brakiem m贸zgu da艂o taki efekt ko艅cowy.
na egzaminie na prawko powinien by膰 uczony odruch bezwarunkowy. opadaj膮 rogatki - gaz w pod艂og臋 i si臋 nie rozgl膮dasz tylko sp馃がalasz ile koni w silniku
Ludzie a mo偶e u偶yjcie troch臋 szarych kom贸rek. Kole艣 si臋 ustawi艂 idealnie frontowo i nawet nie pr贸bowa艂 wysi膮艣膰. Ja widz臋 dwa wyj艣cia. Albo chcia艂 sko艅czy膰 z sob膮 lub jad艂 chipsy i jednym si臋 zad艂awi艂 co t艂umaczy to specyficzne ustawienie.