Jak nie wiecie o co chodzi to wyjaśniam: w większości stanów USA jak nie spłacasz kredytu na samochód to przyjeżdża taki pan i ci go zabiera, nie żaden komornik i nawet nie musi mieć sądowego nakazu i może to zrobić wszędzie, nawet zabrać z prywatnego podwórka.
Jak nie wiecie o co chodzi to wyjaśniam: w większości stanów USA jak nie spłacasz kredytu na samochód to przyjeżdża taki pan i ci go zabiera, nie żaden komornik i nawet nie musi mieć sądowego nakazu i może to zrobić wszędzie, nawet zabrać z prywatnego podwórka.
Jak nie wiecie o co chodzi to wyjaśniam: w większości stanów USA jak nie spłacasz kredytu na samochód to przyjeżdża taki pan i ci go zabiera, nie żaden komornik i nawet nie musi mieć sądowego nakazu i może to zrobić wszędzie, nawet zabrać z prywatnego podwórka.