Jaco, ja osobiscie mam z tego brechty, sam wiem jakie tam walki robia, jak mikrofony pod ringiem by efektowniej to wygladalo itd. Czesto sam widze, jak nawet ciosy nie dochodza a przeciwnik odskakuje dla lachu i tyle
Nie mam pojecia co jest w tym zj🤬ym sporcie (jesli mozna to tak nazwac) fascynujacego. Ani realizmu, ani dobrej fabuly, ani hektolitrow krwi. c🤬j nie rozrywka