Kiedyś była podobna sytuacja na meczu polskiej reprezetacji, ale nie pamietam z kim grali. jakieś eliminacje do MŚ czy coś. Z boiska schodził Roman Kosecki, wygrywaliśmy więc trochę się ociągał z tym schodzeniem, sędzia go poganiał, aż w końcu się wkurzył i dał mu żółtą kartkę i tak samo jak tutaj była to jego druga żółta, więc wiadomo

true story;)