Wysłany:
2014-05-21, 14:42
, ID:
3226939
26
Zgłoś
MonroeHutchen Nie masz racji. Kiedy walczy się z dużo słabszym przeciwnikiem nie ma się ochoty nawet walczyć. Wiem co mówię. Lanie kogoś, kto jest 3 poziomy niżej nie przynosi żadnej satysfakcji. Zwykle na amatorskich zawodach zawodnik, który jest świadomy tego, że jest dużo lepszy dąży do jak najszybszego nokautu albo poddania przeciwnika, żeby nie przedłużać farsy i nikogo nie upokarzać. Parafrazując Sienkiewicza "Kończ waść, wstydu oszczędź.