Wysłany:
2013-12-17, 11:26
, ID:
2760003
Zgłoś
@up, nie czołgiem, ale sądząc po cieniu i wysokości kamery to jakaś terenówka albo załadowany dostawczak. Więc albo był za ciężki żeby nim miotnęło jak szatanem, albo druga opcja zdążył zobaczyć tego który leciał na czołówkę i wdepnął hamulec w podłogę.
ale nie jestem ekspertem i mogę się mylić