Niesamowite atrakcje w trakcie jazdy
5
290
TRS napisał/a:
@UP
Nie, zap🤬lał przecież jak dzika kuna.
Nie ma znaczenia, czy trzyma się prawej, czy nie - jak ma ochotę jechać sobie 10km/h to niech sp🤬ala pojeździć w koło parku, lub do lasu.
Na trzeciego wyprzedzać nie mam zamiaru, bo jakiś eko-z🤬b, lub człowiek statusu społecznego ,,nie stać mnie na samochód, ale wmówię innym, że robię to dla zdrowia'' - zawali mi drogę.
Uwaga! Burak jedzie, wszyscy z drogi bo idiocie nie chce się wyprzedzać.
P🤬lony rowerzysta, jak ja tych kurew nie cierpie. Zajebiesz takiego i masz problem....
Czemu? Przecież sam sie wp🤬la w miejsce gdzie non stop latają 2 tonowe pociski kolo niego i nie każdy ma mózg i nim myśli. Jak on Cie zajebie to tak fakt jego wina.
Ale na szczecie jednego mniej rowerzyste....
K🤬a, piesi, matki z wózkami, rowerzyści i skuterowcy, wezcie pod uwage to ze jak jestescie na ulicy to musicie myslic za siebie i za kierowców 2 tonowych pocisków...
Czemu? Przecież sam sie wp🤬la w miejsce gdzie non stop latają 2 tonowe pociski kolo niego i nie każdy ma mózg i nim myśli. Jak on Cie zajebie to tak fakt jego wina.
Ale na szczecie jednego mniej rowerzyste....
K🤬a, piesi, matki z wózkami, rowerzyści i skuterowcy, wezcie pod uwage to ze jak jestescie na ulicy to musicie myslic za siebie i za kierowców 2 tonowych pocisków...
Rowerzyści to dość spore zagrożenie, ale wiadomo nie wszyscy. Niektórzy chyba k🤬a myślą, że są samochodem i jadą z 1m od pobocza przez co automatycznie stwarzają zagrożenie i spowalniają ruch. Często spotykam się z dziadkami pedałującymi pod wiadukt 2km/h i gibając się jak po dwóch flaszkach, a obok pusty chodnik. Najgorsza p🤬lona zakała dróg to debile, którzy bez orientu podczas jazdy w mieście skręcają w małe uliczki/parkingi często przy tym odchylając się w drugą stronę żeby się złożyć do zakrętu jak w p🤬lonym tour de france.
W tym filmiku to nie ma się do gościa co przyczepić bo po czym miał zap🤬lać po rowie czy chodniku którego nie ma?
W tym filmiku to nie ma się do gościa co przyczepić bo po czym miał zap🤬lać po rowie czy chodniku którego nie ma?