no niestety, na ścieżkach jest niebezpiecznie. Przekonałem się sam o tym wiele razy. Niektórzy na jednak (nie oszukujmy się) wąskich ścieżkach pędzą nie trzymając swojej połowy. Najlepiej jeździć wieczorami - od 22:30 w górę. Ja tak z żoną zawsze się dotleniam przed nocą

i nie ma stresu, że walnie cie jakiś inny rowerzysta-terrorysta.