Wysłany:
2012-01-28, 18:27
, ID:
949919
Zgłoś
Właśnie... Zawsze mnie sytuacja zastanawiała. Co jeśli mamy i spotykają się na nim 2 pojazdy na sygnale? Lub co jeśli na skrzyżowaniu bez znaków (tam gdzie panuje zasada prawej ręki) ze wszystkich stron stoją auta? Kto kogo przepuszcza?
podpis użytkownika
"Nie dyskutuj z idiotą,bo najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu,a potem pokona doświadczeniem""Zwierzęta w ogrodzie patrzyły to na świnię,to na człowieka,potem znów na świnię i na człowieka,ale nikt już nie mógł się połapać,kto jest kim