Wysłany:
2014-04-09, 6:16
, ID:
3109370
3
Zgłoś
Chwilę jeździłem. Robota z jednej strony ciężka, ale jak się ogarnie swój rewir (gościu który mnie przyuczał do tej imprezy znał odsłownie całą miejscowośc, kto gdzie pracuje, o której wychodzi do roboty, gdzie mieszka teściowa itp.) to można fajnie zarobić. W Zielonej pracowali poważni ludzie, i była to poważna firma, żadnego rzucania nie było, i być nie mogło.