Nie zauważył samochodu
15
170
Andre87 napisał/a:
tak gadacie na motocykistow dobrze im tak itp a jak widzicie nas to napawacie sie zazdroscią i to wami przemawia puszko z🤬by.
Nie ma czego zazdrościć, nie wziął bym moto nawet jakby mi dawali za darmo, wolę jednak mojego heczbeka gdyż np. po mimo pianki w rdzewiejących progach dokulam się do celu, i pojedziemy w pięciu+bagaż a jak p🤬lne z aż 50km/h to nie będą mnie dwa dni szpachelką zdzierać z nawierzchni
podpis użytkownika
katana wa bushi no tamashi
Jeżdze i na moto i autem wiec nie wiem czemu sie nawzajem ciskacie. Są sk🤬ysyny na motocyklach których bym zaj🤬 osobiscie, i w autach.
Tutaj po prostu jest waska droga i nie zachowanie bezpieczenstwa przez motocykliste, ale tez nie pop🤬lał c🤬j wie ile zeby sie ciskac... Ot, po prostu wyk🤬ił, bedzie miał problemy, poleci z OC i tyle.
Tutaj po prostu jest waska droga i nie zachowanie bezpieczenstwa przez motocykliste, ale tez nie pop🤬lał c🤬j wie ile zeby sie ciskac... Ot, po prostu wyk🤬ił, bedzie miał problemy, poleci z OC i tyle.
Velture napisał/a:
Szkoda ,ze jeszcze nie wymyślili lusterek ,które pokazują 360* w około auta aby można było się w nie patrzeć szukając motocykli z przodu samochodu.
Mam nadzieje ,ze motocyklista to przynajmniej inwalida do końca życia po tym wypadku - może to go nauczy czegoś.
żebys ty jeszcze wiedział co to jest moment prostujący...
motocyklisto za dyhe