Znając szwedzkie realia, to ci w kamizelkach dostaną ćwiarę a ten co chwycił za flagę będzie bohaterem narodowym. Chociaż i tak dobrze zobaczyć że ktokolwiek w tej Szwecji jeszcze szanuje własną państwowość.
Kraj im rozp🤬alają, szmacą, mordują, robią dz🤬kę z ich ojczyzny ale oni rzucają się jak ktoś im flagę przechwyci.... Hipokryzja, tam się nic nie zmieni.
Nie wiem jaki był temat marszu, ale gość słusznie dostał po pysku za to co zrobił z flagą. Była to obraza nie tylko dla członków marszu lecz tak naprawdę dla każdego szweda.