Wysłany:
2014-04-05, 8:57
, ID:
3097732
Zgłoś
Pisałem już kiedyś, że sojusz z Anglikami i Francuzami oraz liczenie na ich pomoc było przede wszystkim idiotyzmem polskich władz. Gdyby choć trochę rozumieli sytuacje i gdyby choć trochę pofatygowali się, by sprawdzić stan armii tychże dwu krajów(kraje demokratyczne, gdzie akurat liczność armii i ogólny profil jednostek nie był utajniony), to pewnie nie narzekalibyśmy później, że źli sojusznicy nas zdradzili.
A co do tematu głównego: faktycznie ciężko jest polemizować, że pomimo iż krytykowano metody badawcze Rzeszy, to korzysta się z nich do dziś.