Wysłany:
2020-07-31, 0:17
, ID:
5751022
Zgłoś
Ja podpalałem ręce spirytusem salicylowym dla zabawy jak miałem koło 10 lat...
Robiłem to w łazience, czasem dla zabawy w kąpieli bo łatwo zanurzyć dłoń -.-
Rozumiałem ryzyko ale też rozumiałem że jak nie zrobię nic głupiego to będę kontrolował sytuację.