Gdybym nie pił, to nie żyłbym już
Na poważnie, miałem wiele upadków po alkoholu (już nie piję, jestem po terapii) i o dziwo, stłuczenia, najgorsze ostatnie czasy lądowania na SOR z rozcięciami poważnymi stłuczeniami, złamaniami. Abstrah*jąc, czyt. wyżej