Wysłany:
2014-02-18, 2:19
, ID:
2961922
Zgłoś
Śmiał bym się gdyby nie fakt, że w TECHNIKUM na matematyce nauczycielka potrafiła przeczytać podręcznik do przedmiotu, i podyktować przykład z tego podręcznika. Oczywiście cała klasa prywatnie chodziła na korki z matmy.