Wysłany:
2025-05-02, 10:08
, ID:
6975649
4
Zgłoś
cymbał w srebrnym vanie nie ogarnął sytuacji.
Nota bene, kolesie w tych vanach, czarnym i białym zachowali się jak bezmógi. Zatrzymywanie się na środku autostrady to jest abberacja. Jak się widzi takiego artystę jak ten w czerwonym, to się po prostu go omija i odjeżdża jak najdalej, bo stając za nim, nie dość, że w ogóle utrudniamy mu manewr, bo zasłaniamy widoczność to tyłu, to narażamy się na losowy wjazd w tyłek.