PanKukuruźnik82 napisał/a:
Dziwne wydawało mi się że trafił złodzieja pierwszym strzałem, a łącznie 4 oddał i nic ?
Trafił (za pierwszym razem) w prawe ramie napastnika, a strzelający odda w sumie trzy strzały...
Wełzew napisał/a:
O co chodzi z tym spóźnionym odrzutem w 0:22? xD
Trzeci, ostatni strzał, napadnięty oddał w 00:23... To nie odrzut spowodował "podbicie" broni. Kilka czynników złożyło się na ten ruch ręką:
1) Za blisko szyby trzymał broń- gazy wylotowe zapewne poparzyły mu dłonie.
2) Chłop nie umie trzymać broni- widać to po każdym jego strzale, gdy ponownie składa się do kolejnego. Dobrze, że ta łajza nie strzeliła w kobietę znajdującą się razem z nim w kantorku.
3)Jak wspomniał wyżej
gerbrfyls, być może zraniło go szkło, choć nie sądzę, żeby przy takim stresie i adrenalinie, chłop odczuł takie drobne skaleczenia.
EDYTOWANY...