Ktoś tu zapomniał że
DIESEL MUSI DYMIĆ !
Problem diesla polega na wysileniu i stopniu skomplikowania. Jedno z drugim jest powiązane i to sprawia, że są to silniki awaryjne. Niektórzy nawet wyliczają, że przy eksploatacji diesla na 200.000km wyda się tyle samo pieniędzy co na podobnej pojemności benzynę, ze względu na koszty części do diesla.
Cudów nie ma.
Zapomniałeś tylko dodać, że chodzi o silniki produkowane po 2002 roku.
Stare silniki były niemal nie do zdarcia. Mercedes, Audi, VW szczyciły się bezawaryjnością swoich jednostek. Szczególnie udanym był 1.9TDI. Znam mnóstwo tych motorów z przebiegami grubo ponad 500k km i jedyne co było przy nich robione to terminowe wymiany części (ok 200zł rocznie).
Kiedyś przyjechał taksówkarz Mercedesem 124 z przebiegiem ponad 900k km. Z czego zdecydowana większość przejechana była na opale.
Auto miało małe problemy z odpalaniem na mrozie. Wymieniliśmy filtry, świece żarowe i olej. Palił jak nowy.
Okazało się, że gość od 5lat nic nie robił przy nim. Prócz zmiany oleju co pół roku.
Który ówczesny "klekot" tyle przejedzie?
Taka jak już.![]()
Obrazek
>>>>> Źródło