Na trzeciego
3
220
BarmanInternetu napisał/a:
Bądź wyprzedzenie pojazdu wyprzedzającego przed tobą inny pojazd na strzała który już skończył manewr wyprzedzania.Zaprezentowana grafika przy większości dróg w Polsce zwłaszcza powiatowych jest niecelna bo po prostu za wąsko
No i właśnie dlatego debilu nazywa się to wyprzedzanie ,,na trzeciego", bo tam gdzie jest miejsce na dwa samochody, równolegle wciska się jeszcze TRZECI.
No właśnie. Rownolegle ale nieważne z jakiego kierunku. A jeśli jedzie jeden a dwa z przeciwka i też są trzy auta to co? Wyprzedzanie na dwaipółdrugiego ma sie to nazywać? Oświeć mnie.
Makulata napisał/a:
No i właśnie dlatego debilu nazywa się to wyprzedzanie ,,na trzeciego", bo tam gdzie jest miejsce na dwa samochody, równolegle wciska się jeszcze TRZECI.
jednoręki-ujeżdżacz napisał/a:
No właśnie. Rownolegle ale nieważne z jakiego kierunku. A jeśli jedzie jeden a dwa z przeciwka i też są trzy auta to co? Wyprzedzanie na dwaipółdrugiego ma sie to nazywać? Oświeć mnie.
Takie wyprzedzanie nazywa się "na czołowe".
W dzisiejszych czasach gdzie wszystko jest "na filmie", nie ma to aż takiego znaczenia, ale w czasach gdy jedyny "dowód" był w formie "zeznania świadka/opowieści szwagra", rozróżnienie tych dwóch sytuacji ułatwiało rozmowę. Nie trzeba się dopytywać o kierunki poruszania się pojazdów, bo "na czołowe" znaczyło co innego niż "na trzeciego". Dziś ma to wciąż znaczenie w raportach (policji czy w sądzie) gdzie do papierologii, rzadko jest dołączany pendrive z nagraniem.
Na filmie czy rysunku "nie ma różnicy", ale na drodze, robi to ogromną różnicę, czy jedzie coś z naprzeciwka, czy nie. No chyba, że wyprzedzają na trzeciego i na czołowe jednocześnie.
podpis użytkownika
Coraz więcej Homo, coraz mniej Sapiens w tych ludziach.