Czytając tą dyskusję, aż musiałem się zalogować po prawie 4 latach przerwy od szydzenia na sadisticu

Kiedy czytam posty od ludzi pokroju tego polskacośtam to krew mnie zalewa, a dusza krwawi. No ale nie ważne, sporo ciekawych pomysłów macie chłopaki i dziewczęta. Tablice rejestracyjne, oc dla rowerzystów, ogólnie ok. Ale czy nie jest to lekki przesadyzm? idąc tym tropem piesi też powinni mieć tablice rejestracyjne przyklejone na plecach, a ludzie wychodzący na pasy nie oglądając się albo z słuchawkami w uszach powinni dostawać punkty karne, ale czy jest w tym sens? Nie jestem znawcą prawa ani teoretykiem i innowatorem przepisów ruchu drogowego, ale na logikę, zarejestrowane są pojazdy mechaniczne, które swoją mocą, masą oraz możliwościami wynikającymi z praw fizyki są w stanie realnie spowodować duże szkody albo zrobić komuś krzywdę a nawet odebrać życie. Palant na rowerze w 99.9% przypadków stanowi zagrożenie sam dla siebie. Co może komuś zrobić? Urwać lusterko? Zarysować lakier? Sam jestem rowerzystą i kierowcą, czasami łamię przepisy, ale jestem świadomy ryzyka i robię to z poszanowaniem innych uczestników ruchu, nie zagrażając im i nie utrudniając poruszania się. W mojej ocenie przykład na filmie to pokaz buractwa i studni bez dna zamiast mózgu zarówno u rowerzysty jak i kierowcy osobówki. Dziękuję i pozdrawiam