Wiesz co? Potwierdzasz moje przypuszczenia. Jesteś kaszalotem który żyje z zasiłku i tylko czeka na powiadomienia z sadola xddd ciebie i tego p🤬deusza "p🤬dazcricolandu" widzę tak...
Ps. Tak. Dobrze napisałem. Możesz "utrafić" harpun w grube dupsko xddd
Normalka z Filipińcami, szczególnie na masowcach. Najgorsza banda nieuków bez żadnej dyscypliny pracy, koszmar oficerów wachtowych.
podpis użytkownika
sadfghfdseadfgbdrewsdrfghgPowiem tak, żeby nie obrazić, bo Święta, itd...
Być bliźniakiem Bestii to byłby dla mnie zaszczyt
Wprawdzie, mam nieco więcej włosów, ale ogólne podobieństwo jest 👍
Znasz powiedzenie: nie sądź drugiego po sobie?
Nie znasz. Teraz już tak.
Zatem bądź łaskaw nie wystawiać ryja ze swojej meliny, bo ja się z gównem bić nie będę.
P.S. Bestio, pozdrawiam Cię świątecznie i wracaj, bo nudno bez Ciebie
Piękne, jak kobieta, lecz w gniewie - równie nieobliczalne i mściwe...
Nie wybacza błędów.
Brak pasów ratunkowych, uprzęży i podpiętych lin zabezpieczających; nieodpowiednia odzież, bez elementów odblaskowych. To się musiało źle skończyć dla tych głupców, przy takim stanie morza. Oficerowie: pokładowy i wachtowy, nie lepsi - nie dopilnowali.
podpis użytkownika
Uwierzysz w Boga, jeśli pokażę Ci Diabła ?Po wpisie od razu rozpoznać sadolowego, piwniczanego głupka, teoretyka. Elementy odblaskowe na środku oceanu.... Wyjdz z tej piwnicy, przeżyj choć chwile w realnym życiu. I wtedy komentuj
Wiesz co? Potwierdzasz moje przypuszczenia. Jesteś kaszalotem który żyje z zasiłku i tylko czeka na powiadomienia z sadola xddd ciebie i tego p🤬deusza "p🤬dazcricolandu" widzę tak...
Ps. Tak. Dobrze napisałem. Możesz "utrafić" harpun w grube dupsko xddd
Swoim komentarzem, udowodniłeś własną głupotę, prostactwo, chamstwo i nieuctwo.
Zapoznaj się z rezolucją Międzynarodowej Organizacji Morskiej (IMO) nr A.658(16), stanowiącą część Międzynarodowej Konwencji o Bezpieczeństwie Życia na Morzu (SOLAS), a jak już poczytasz sobie, o obowiązku umieszczania elementów odblaskowych, o ich wielkości i rozmieszczeniu oraz zapoznasz się z rysunkami i obowiązującą specyfikacją techniczną tych materiałów, to sam wyjdź z piwnicy i przejedź się do którejś z kilkunastu polskich stacji ratownictwa morskiego i brzegowego, i zapytaj ratowników, czy i dlaczego elementy odblaskowe na ubiorze i sprzęcie, ułatwiają znalezienie ratowanych osób na wodzie lub pod wodą.
Miłej lektury i wycieczki nad Bałtyk.
Nie pozdrawiam.
podpis użytkownika
Uwierzysz w Boga, jeśli pokażę Ci Diabła ?K🤬a, jak się może człowiekowi w życiu nudzić, żeby przeczytać taka rezolucje ? Nie masz co robić? To się pobaw k🤬sem taty.
A jeśli chodzi o merytoryczna rozmowę, to myślisz, że na środku oceanu, elementy odbalskowe cie uratują? Pływałeś kiedyś? Chociaż na Mazurach żeglowałes ? W taki warunkach wpadasz do wody i koniec. Nie ma cię. C🤬j ci pomogą odblaski.
Z resztą twojej wypowiedzi się zgadzam
1. Zabezpieczenia powinny mieć. To by ich uchroniło
2. Jestem prostakiem, chamem i nieukiem
Na to, czy w wodzie znajdą Cię żywego lub umarłego, albo nie znajdą, elementy odblaskowe na kombinezonie, sztormiaku, czy pasie ratunkowym, mogą mieć wpływ lub nie. Tobie mogą być potrzebne, jak umarłemu kadzidło, ale mogą też zwiększyć szansę na odnalezienie Twojego truchła (jeżeli stan morza, w ogóle pozwoli na poszukiwania).
Tak w ogóle, wspomniałem, o odzieży z odblaskami, bo taki jest wymóg, wynikający z tego, że właśnie przy takim wypadku, jak na filmie, ułatwiają rozeznanie sytuacji i położenia człowieka na pokładzie. Bywa, że nawet przy idealnej pogodzie, bez względu na ilość kamer i obserwujących pokład lub monitory oczu, gówno widać, co się dzieje. Tym bardziej z odległości kilkudziesięciu lub nawet kilkuset metrów i z wysokości kilku pięter, na jakich jest pomost wachtowy, czy ładunkowy, albo manewrowy. Dlatego odblaski są obowiązkowe także na zwykłych kombinezonach pracowników pokładowych, ładunkowych, czy innych - błysk światła, po prostu przyciąga wzrok, co komuś może nie tylko uzmysłowić, co się wydarzyło, ale też przyspieszyć reakcję na zdarzenie i przyspieszyć udzielenie właściwej pomocy, w odpowiednim miejscu.
Jest też druga, często dla niektórych ważniejsza, strona medalu.
Mnie, czy Ciebie i głąbów na filmie, może to nie obchodzić, ale paru ludzi na świecie, może się przyczepić. Nawet, o taką pierdółkę, jak brak wyposażenia w chwili wypadku we właściwy ubiór (SPEŁNIAJĄCY WSZYSTKIE WARUNKI ZAWARTE W ODNOŚNYCH PRZEPISACH!) i inne środki wymagane przez przepisy. NA PEWNO będzie to miało wpływ na wypłacenie odszkodowania (lub jego wysokość), nałożone kary finansowe na armatora, ocenę odpowiedzialności wydaną przez Państwową Komisję Badania Wypadków Morskich (która będzie miała wpływ na kariery oficerów, z kapitanem włącznie) oraz to, czy i jakie zarzuty postawi prokurator oficerom ze statku.
Czy to się komuś podoba, czy nie, i czy ma cokolwiek wspólnego ze zdrowym rozsądkiem, to inna rzecz. Tak właśnie to jednak wygląda w zderzeniu z instytucjami, prawnikami i urzędasami. Wiem, bo sam podobne sprawy przerabiałem. Zawsze, ktoś musi się doj🤬, o byle gówno - nawet całkiem nieistotne lub mało istotne dla sprawy. Pracownik, może mieć wyj🤬e na BHP, ale jego przełożeni, nie powinni być obojętni na jego zachowanie i to, w co jest wyposażony podczas wykonywanych prac, jeżeli nie są kompletnymi głupcami.
Pytasz, czy pływałem? W każdym razie, odróżniam rufę od dziobu. Nawet mam własny kapok - taki fajny, z gwizdkiem, buzzerem, strobo, dwuzakresowym PLB i GPS. Jakby co, rybki się raczej nie najedzą. He, he!
Jeżeli żeglujesz na Mazurach, to stopy wody pod kilem i zawsze 4 B od nawietrznej.
podpis użytkownika
Uwierzysz w Boga, jeśli pokażę Ci Diabła ?