Wysłany:
2012-12-19, 1:41
, ID:
1669953
Zgłoś
2 godnych siebie się dorwało... w sumie jakby się wzajemnie sprzątnęli to tylko z pożytkiem dla ogółu. Jeden wyprzedza pojazd sygnalizujący skręt w lewo, drugi skręca nie patrząc czy nikomu drogi nie zajedzie.
Tym bardziej, że wbrew pozorom zakazu wyprzedzania już tam nie było, bo widać na filmiku wcześniej jego odwołanie. Można się kłócić czy to dziura w przepisach czy nie, ale akurat nic 'szybkiemu' już nie zabraniało wyprzedzania, nie mógł tylko na linie najechać, a już spory kawałek 'czysto' lewym pasem cisnął. Więc szalony w sumie byłby mniej winny niż większości się wydaje.