Bomba Atomowa na Sankt Petersburg i Moskwę to nie tyko kwestia polityczna ale i obowiązek ludzkości. Jak wiemy moskiewski rak się rozchodzi nadal i miewa przeżuty... Wystarczyły by 2 bomby... Bo oczywiście większość populacji zwłaszcza tej decyzyjnej siedzi w tych dwóch miastach i potem to sobie mogą powalczyć ale dużo już nie zdziałają ze zlikwidowanymi takimi centrami jak wymienione miasta.