Nie widzę tam innego samochodu którym mogliby ten kanister przywieźć, tak więc mieli go w karetce. A po co?Jak w karetce, w lesie na zadupiu pośrodku niczego może skończyć się paliwo, żeby tankować je z kanistra na poboczu...
A no tak...kacapownia.
Zakręt był. A potem wymijał kogoś kto świeci zbyt mocno by zobaczyć co to jest i czy równo jedzie — tak więc zboczenie te 15cm na prawo na swoim pasie przy wymijaniu było rozsądne.jakby dziad jechał prosto na swoim pasie a nie z lewa na prawo to by nikogo nie zabił. niech mu prawko zabiorą