Myjnia...
5
153
poligon6 napisał/a:
Tak to jest jak opala się dzika, zamiast sparzyc.
Parzyć chcesz świniaka całego? Poj🤬o? Po co niby. Oczywiście, że się opala, robi się po to żeby pozbyć się włosów i wstępnie ściągnąć skórę. Tutaj ktoś przesadził z mocą ognia albo opalał jakimś chińskim palnikiem ( bardziej prawdopodobne)
podpis użytkownika
Lubelska sekcja mma
Kepeszek napisał/a:
Parzyć chcesz świniaka całego? Poj***ło? Po co niby. Oczywiście, że się opala, robi się po to żeby pozbyć się włosów i wstępnie ściągnąć skórę. Tutaj ktoś przesadził z mocą ognia albo opalał jakimś chińskim palnikiem ( bardziej prawdopodobne)
Jako naoczny świadek potwierdzam że świnie się parzyło w całości w specjalnym wielkim drewnianym korycie z wrzątkiem. Po czym nożem dzwonkowym była cała skrobana z sierści. W niektórych regionach Polski opalają poprzez obłożenie słomą.
Konto usunięte
![Avatar]()
Użytkownik usunięty
kolens88 napisał/a:
Za dzieciaka byłem świadkiem a potem pomagałem wielokrotnie opalać świniaka, potem skrobanie na mokro i świniak gładki jak po polsilverze . Żadnych koryt do parzenia czy słomy albo okładania drewnem jak w XIX wieku, tylko palnik i butla z gazem.
Nawet w ubojniach parzą cale tusze wieprzowe, nie pamietacie tych filmow z tvn jak afera byla kiedy na zywca swiniaki parzyli hehe