Nagranie z metra od 06:00 nie jest na miejscu, tzn. wyrwane z kontekstu. Pamiętam kiedy to się wydarzyło, to było na stacji Porte de Namur w Brukseli, jakoś na początku roku 2010. Kilku typków zaatakowało bułgarskiego studencika i zrzuciło z kilku metrów wprost na tory metra. Gościu jest ślepawy i głuchy do dzisiaj. Jeden z tych zwyrodnialców został zwolniony, ponieważ był wtedy niepełnoletni. To chodziło o zwykłe bandyckie porachunki, wątpię żeby to miało podłoże religijne.
Warto wspomnieć o zamieszkach w murzyńskiej dzielnicy Matonge (czyli tuż nad tą stacją metra). Zulusy zatęsknili chyba za wydarzeniami w Rwandzie z '94 i biegali z maczetami jak Żyd po pustym sklepie, atakując przypadkowych ludzi. Skończyło się rzezią, sporo osób ma dzisiaj kikuty w miejscu kończyn.
Dzielnice Molenbeek oraz Koekelberg są istnymi koloniami arabusów. Sam żartuję, że niedługo trza będzie mieć paszport, żeby się przejść do Molenbeekistanu

Tam biały człowiek dosłownie się czuje się jakby był w Bagdadzie czy gdzie indziej, bo gdzie nie sięgnąć wzrokiem, to widać ciapate ryje w ich burkach i dżelabach.
Na Porte de Namur jest krańcówka autobusu 34 - raz zobaczyłem kierowcę trykającego do Allaha na dywaniku z tyłu autobusu. Kierowca, arab z kwadratową brodą wyglądającą niczym łoniaki otyłego babska po prostu zamknął autobus, nałożył myckę na czerep i klękał w te i nazad.
W Parku Pięcdziesięciolecia, który powstał z okazji pięćdziesięciolecia Belgii jest główny meczet w Belgii. Widać jak tłumy muslimów się tam kręci, aż się dziwię co za idiota im pozwolił to wybudować w tak reprezentacyjnym miejscu. Ale miałem ubaw jak w pewien piątek zobaczyłem jak paru typków poszło pod wejście meczetu i wzięli buty wszystkich arabusów do worka na śmieci i z nim uciekli
Rok temu dwoje z nich się czepiało ludzi w banku BNP Paribas na la Chasse. Zadarli z Polakiem i ten ich załatwił nożem, przejechał im po szyi jak oni owieczkom. Całe pomieszczenie było ubryzgane brudaśną krwią, z ulicy było widać ślady krwi na szybach.
Mógłbym tak opowiadać godzinami, bo miałem z nimi akcje. W każdym razie od najmłodszych, przedszkolnych lat dali mi się we znaki i widzę jak na przestrzeni lat nabrali siły... Miejmy nadzieję, że Europa się wreszcie obudzi.