Sonozoki napisał/a:
skur*ysyny nie wierze,że są wyjątki wśród kozojebców. Dobre muslimy nie istnieją.
Chodzi o to, że może i istnieją, Ci słabiej uświadomieni co w ogóle wyznają, ale nie tu jest problem. Problem jest w tym, że jak przyjdzie co do czego, to te "pokojowe" ciapki raczej nie staną po naszej stronie tylko po ich stronie, a Ci którzy tego nie zrobią z własnej woli, będą przez innych ciapków zastraszani, a efekt końcowy ten sam, dlatego każdy ciapek to ich potencjalny żołnierz.