Murzyni na zakupach
2
71
I co, tolerancyjni? To tacy sami ludzie jak my? To ja chyba jakiś inny jestem, bo nie kradnę w sklepach...
PS: Jak człowiek idzie do sklepu i kupuje, to nazywa się to zakupy. A oni jak idą to co jest?
Zakrady?
Zajeby?
PS: Jak człowiek idzie do sklepu i kupuje, to nazywa się to zakupy. A oni jak idą to co jest?
Zakrady?
Zajeby?
podpis użytkownika
Nie zapomnij o grzebieniu, ty p🤬lony jeleniu.Fazi
Mój c🤬j dłuższy niż twoje zwoje mózgowe.
Pih
JezusToŻyd napisał/a:
Spoko, skoro ukradli sporni za 3000$ to producent pewnie był stratny jakieś 50$. Na biednego i tak nie trafiło, a przynajmniej cz🤬chy nie będą nago chodzić.
Zaraz zaczniesz jeszcze gadać o kapitalistycznym wyzysku komuszku, wyobraź sobie, że wiele takich sklepów działa na zasadzie franczyzny, (tak, teraz sprawdź w google co to jest) i jak taka banda brudasów przyjdzie i okradnie sklep na 3000$ to właściciel, czyli prywatna osoba jest stratna, a także pracownicy jeżeli np. przez tego typu akcje pracodawca zbankrutuje.
Co za idiota
podpis użytkownika
Płyń pod prąd – z prądem płyną tylko śmieci.