Ale w waszym mniemaniu to pewnie jakaś podstępna kobieta za tym wszystkim stoi...
Ano dokładnie. Baby jak jeżdżą każdy widzi. Może są jakieś jednostki, które mają do tego dryg, ale w większości człowieka ogarnia pusty śmiech patrząc na to, co robią na drodze albo przy próbie zaparkowania. Powiedzenie jeździć jak baba nie wzięło się znikąd. Sama mam prawko, ale od wielu lat nie jeżdzę, bo krótko po egzaminie miałam sytuację gdzie na jednopasmówce wyskoczył mi przed maskę tir, który wyprzedzał kolumnę samochodów. Mam ojca zawodowego kierowcę i jako taki refleks po nim, więc w ostatnim momencie odbiłam w bok i cudem uszłam z życiem, ale od tamtego czasu trzymam się z daleka od kierownicy i wolę być wożona niż wozić. A wszelkie feministyczne wysrywy na ten temat mam w głębokim poważaniu.