Wysłany:
2017-05-30, 14:35
, ID:
4942414
Zgłoś
Jeżdżę i na tym i na tym i zgadzam się z obrazkiem. Jak motocykliście brakuje wyobraźni co się stanie z jego 300kg vs 1,5 tonowa maszyna to taki nie powinien jeździć, a na moto prawo Darwina działa najskuteczniej.
Fakt, bywało że na moto samochód zajechał mi drogę, wymusił pierwszeństwo, ale to nie ze złośliwości tylko może akurat byłem w jego martwej strefie, albo akurat gdy spojrzał byłem za lampą/pieszym/innym samochodem - ja biorę na takie rzeczy poprawkę i nigdy problemu z tym nie miałem. I każdy porządny motocyklista też nie powinien.
A korki jak korki - wdzięczny jestem jak ludzie robią miejsce bardzo, bo to słoneczko jednak przygrzewa, a spaliny też się wdycha. Jak nie ma miejsca to się nie cisnę bo bez sensu zrobić z siebie kanapkę z dżemem pomiędzy TIRami np.